Opus Dei zarządcą państwa polskiego

Przez 23 lata myślałem, że buduję własne suwerenne państwo polskie. Myślałem iż po dziesiątkach lat zniewolonego umysłu i gospodarki przez czerwony faszyzm Polska stała się krajem w pełni niezależnym od obcej doktrynacji. O ludzka głupoto, jakże się myliłem.

Dzisiaj mam moralnego kaca wobec tych, którzy mi zaufali na początku lat 90-tych oraz wobec własnej rodziny. Budowałem suwerenną Polskę, ale dla tych których celem jest całkowite znarkotyzowanie umysłu oraz totalne zideologizowanie wszystkiego co się da ? nawet w walącej latrynie wieszając krzyż.

Sejm VII kadencji oraz Prezydent RP w ciągu 4 lat urzeczywistnią nam Polskę: naszą, albo Waszą. Polskę, która dopiero teraz ma szansę otrząsnąć się z mrocznej ideologii jaką serwują POLSCY politycy w imieniu państwa watykańskiego.

Od ponad dwudziestu lat elita polityczna z Opus Dei, step by step, wtłacza do polskich głów ducha pokoju oraz rozsiewa w całym kraju ?wielką radość?. Komisja majątkowa była czubkiem góry lodowej, która zawłaszczała Polskę materialnie poza wszelka kontrolą suwerena ? Polaków. Wystarczyło, że hierarcha kościelny wskazał palcem jakąkolwiek cudzą własność że chce ja mieć i dostawał ją natychmiast. To działo się w Polsce ? w Polsce, którą politycy na świeczniku nazywali ojczyzną, ale czyją: naszą czy Waszą?!

A gdzie było i jest polskie prawo?! Gdzie była i jest polska konstytucja?! I jeszcze jedno pytanie: dlaczego w Polsce było to możliwe i jest?!

Zanim przedstawię państwu czym jest OPUS DEI zobaczmy dlaczego tak było i jest. Opus Dei w Polsce zagnieździło się w 1989 roku, a więc na początku budowania Polski niepodległej i suwerennej. Przynajmniej tak myśleliśmy. Od samego początku we wszystkich decyzjach oraz negocjacjach o kształcie ustroju uczestniczył polski kościół. To on miał główny głos poprzez swoich członków z międzynarodowej organizacji  jaką jest Opus Dei. Polacy zaufali kościołowi bezkrytycznie, a kościół polski wykorzystał to bez skrupułów. Budował potęgę materialną i duchową zaszczepiając wśród baranków wiarę, iż budują własne państwo i religię.

W jaki sposób kościół rozszerzał swoje wpływy i jak wpływał na decyzje w Polsce w sferze gospodarczej, społecznej i oświatowej i jak czyni to nadal przedstawię kilka przykładów podając nazwiska i funkcje jakie pełnią w Polsce.

1.    Tomasz Arabski ? szef KP Rady Ministrów: Opus Dei

2.    Radosław Sikorski ? Minister Spraw Zagranicznych: Opus Dei

3.    Jarosław Gowin ? Minister Sprawieliwości: Opus Dei

4.    Jarosław Sellin ? rzecznik rządu J. Buzka, w-ce mister Kultury, członek Krajowej Rady  Radiofonii i Telewizji: Opus Dei

5.    Wiesław Walendziak ? prezes TVP i oraz jego ?pampersi? na czele z Wojciechem Cejrowskim: Opus Dei

6.    Marek Jurek ? marszałek Sejmu RP, bardziej papieski niż sam papież, ultra prawicowiec: Opus Dei

7.    Prof. Teresa Lubińska ? Minister Finansów w rządzie PiS: Opus Dei

8.    Kazimierz Michał Ujazdowski ? Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego, lubi przemawiać przed wyborami w kościołach niepolitycznie: Opus Dei

9.    Jarosław Kaczyński ? Premier rządu RP, szef największej partii opozycyjnej. Próbował wykorzystać katastrofę ?smoleńską? do objęcia rządów w Poslce tak jak Hitler podpalenie Reihstagu: Opus Dei

10. Artur Górski ? poseł PiS który ogłosił z trybuny sejmowej o końcu cywilizacji białego człowieka. Gratulacje z okazji wstąpienia do tej organizacji składał mu sam Roman Giertych: Opus Dei

11. Roman Giertych ? Minister Edukacji Narodowej, wprowadził obowiązujące mundurki w szkołach ? dryl wojskowy, usankcjonował jedynie obowiązujące słuszne lektury w szkołach: Opus Dei

12. Hanna Suchocka ? Premier III RP, obecnie ambasador przy Watykanie:  Opus Dei

13. Kazimierz Marcinkiewicz ? Premier III RP, obecnie w organizacji chyba na wygnaniu: Opus Dei

Dziennikarze i naukowcy:

1.    Paweł Lisicki ? Naczelny Rzeczypospolitej: Opus Dei

2.    Bogdan Rymanowski ? red. TVN24 dziennikarz mający bezpośredni kontakt z głównymi elitami politycznymi: Opus Dei

3.    Dr Józef Ginter ? Uniwersytet WARSZAWSKI, dyr. Ośrodka Kultury Sołek w Poznaniu nad którym pieczę sprawuje Prałatura Opus Dei, a kto finansuje sam diabeł wie: Opus Dei

Nad tym wszystkim sprawuje pieczę oraz nadzór z ramienia WATYKANU i Prałatury Opus Dei szef na Polskę ks. Stefan Moszoro Dąbrowski, członek Prałatury Opus Dei w Rzymie z Centrum Myśli Jana Pawła II, a luksusowa siedziba tej organizacji jest przy ulicy Filtrowej w Warszawie ? obok Sejmu RP. Druga siedziba Opus Dei znajduje się w Katowicach.

Czym jest Opus Dei i jakie ma zadania do wykonania w państwach w których się zagnieździło.

Opus Dei swoją sieć ma prawie w 70-ciu krajach świata, a w Europie 21 krajach narodowych. Najbardziej kontrowersyjna organizacja w łonie kościoła katolickiego założona przez faszyzującego księdza Josemaria Escriva de Balague w 1928 roku. Założyciel Opus Dei kanonizowany w 2002 roku przez Jana Pawła II, a sama organizacja z sekty i mafii zostaje nobilitowana przez samego papieża i jemu bezpośrednio podporządkowana.

Opus Dei po zakończeniu II Wojny Światowej czynnie uczestniczy w organizacji ucieczek zbrodniarzy hitlerowskich, tworząc tzw. szczurze szalki którymi przerzucają największych zbrodniarzy takich jak: dr Josef Rudolf Mengele z obozu w Oświęcimiu, Adolf Otto Eichmann i wielu innych esesmańskich morderców. W operacji ?szczurze szlaki? uczestniczyli najwyżsi kardynałowie Watykanu.

Opus Dei twierdzi, że pragnie uświęcenia świata, ale postrzega jest jako międzynarodowa organizacja który infiltruje ważne instytucje w państwie. Zobaczcie strukturę i skład naszego Rząd III RP. Inaczej mówiąc członkowie tej organizacji są w misji ? utajonej krucjaty. Wszelkie spotkanie członków Opus Dei z władzami Prałatury odbywają się największej tajemnicy i tam sa uzgadniane najważniejsze decyzję i środki jakimi mają być realizowane. Wszystko co jest w Opus Dei nie zna swojego właściciela, członkowie starają się być anonimowi.

Opus Dei charakteryzują mało przejrzyste działania i wielka wrogość ich członków do odmienności idei w społeczeństwach innych krajów. Członkami w ohromenj większości są supernumerariusze, którzy mają prawo mieć rodzinę, wielodzietni, chodzący codziennie na mszę, ogromne pensje. Misją jest uświęcanie świąt oraz szerzenie radosnej wiary wśród owieczek. Członkowie Opus Dei to przede wszystkim bankierzy, profesorowie, przedsiębiorcy, lekarze, adwokaci, nauczyciele, dziennikarze i inżynierowie.

Każdy katolik powinien dążyć do świętości i tę świętość upowszechniać tak gdzie jest możliwe każdymi środkami. Matka osiąga świętość po urodzeniu co najmniej ósmego dziecka. Obowiązuje ich bezwzględne posłuszeństwo do Boga, nie noszą sutanny ale wykonują swoje obowiązki poprzez sumienną pracę, nawet należąc do milicji Opus Dei, będąc dyrektorem szkoły dla przykładu.

Niektórzy członkowie Opus Dei noszą na nodze stalowe kolczatki, aby poprzez swoje cierpienie zbawić Chrystusa. Szerzenie idei odbywa się poprzez indoktrynację dzieci od 6-ciu lat. U nas w Polsce poszło dalej, gdyż odbywa się to już od 4-ch lat w przedszkolach ucząc katechizmu maleństwa. Mózg dziecka chłonny na otaczający świat do 7-iu lat i jest najlepszym okresem na kształtowanie osobowości.

Wszelka władza pochodzi od Boga. Obywatele powinni przestrzegać praw i zasad ustanawianych przez władzę. Mam nadzieję, że teraz rozumiecie moje pojęcie i rolę Krzyża w Sejmie ? cień krzyża? Co ciekawe przestrzegać praw powinniśmy tylko wtedy, gdy są one słuszne, czyli pochodzą od Boga i szanują normy kościoła. W Polsce należy rozumieć: są akceptowane przez kościół. Taki winien panować porządek społeczny i nigdy inny.

Opus Dei swoje cele osiąga poprzez ?pracę? na uczelniach, w szkołach, w gospodarce, w strukturach administracji państwowej i samorządowej. Głównym celem numerariusza jest zostanie politykiem, gdyż tylko w taki sposób ma realny wpływ na realizację podstawowych celów organizacji. Na wstępie artykułu wymieniłem tylko kilkanaście nazwisk członków Opus Dei realizujących w Polsce narzucone przez organizację zadania. W Polsce jest ich około 500-set. Zobaczcie na jaka skalę odbywa się sekularyzacja społeczeństwa.

Opus DFei w pełni kontroluje numerariuszy: co czytają, ich wydatki, gdzie chodzą i z kim utrzymują kontakty ich korespondencję oraz spisać testament na rzecz organizacji. Jest ustalony porządek, hierarchia ? konstytucja. Poszczególne warstwy społeczności Opus Dei nie mogą się ze sobą komunikować, czyli obowiązuje kastowość. Aby zostać członkiem trzeba przejść wąskie gardło selekcji, aby odejść brama jest szeroko otwarta.

Członkowie Opus Dei wzajemnie się wspierają, osiaganie stanowisk politycznych jest ściśle omawiana i decyzje zawsze musi akceptować szef organizacji na kraj.

W Polsce szefem organizacji jest ks. Stefan Moszoro Dąbrowski przybyły z Argentyny, kuzyn ks. Isakowicza. Jego siedziba znajduje się niedaleko od Sejmu RP i tam uzgadniane są najważniejsze zagadnienia POLITYKÓW, POSŁÓW POLSKICH będących członkami Opus Dei w trakcie obrad SEJMU.

Drodzy czytelnicy: czy zapoznawszy się z tym co napisałem, możemy mówić o suwerenności, swobodzie wyznawania myśli i tworzenia wizji własnej kultury? A może nasz kraj przez 20 lat jest poddawany potężnej indoktrynacji kościelnej. Robią to nasi polscy polityce nie dla dobra nas obywateli, a dla dobra Opus Dei. Uważam, ze nie zawsze dobro tej organizacji jest zbieżne z dobrem moim i wielu innych Polaków.

Stąd takie zaciekłe poniżanie i opluwanie organizacji RPP, gdyż po raz pierwszy zdarzył się wypadek w powszechnej kontroli narodu przez kościół i do parlamentu polskiego weszli wyznawcy DIABŁA.

Te 4 lata ma być wystarczającym okresem aby przywrócić złamaną równagę rządów w Polsce. My wszystko, a dla nich to na co pozwolimy.

Grzegorz Grudzińsk

Ten wpis został opublikowany w kategorii Rodzimowierstwo. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

18 odpowiedzi na „Opus Dei zarządcą państwa polskiego

  1. Pingback: NEWS24H.pl - Opus Dei: mroczny zarządca państwa polskiego

  2. Pingback: Opus Dei: mroczny zarządca państwa polskiego | Portal Jarka Kefira - wiadomości, informacje, wydarzenia

  3. normalny1944 pisze:

    Opus Dei to coś jeszcze gorszego od komuny, która była w Polsce

  4. normalny1944 pisze:

    Następna klika która nami rządzi biorąc a nie dając w zamian nic.

  5. Pingback: skorumpowani czlonkowie Rzadu RP nadzorowani przez argentynska mafie Opus Dei i piszacy co tydzien raporty dla sekty | destrukcyjna sekta Opus Dei-atak na Polske 1969-2013

  6. opolczykpl pisze:

    Gostomysł:

    „lista długa, choć argumenty w niej – krótkie”

    Nie krótkie a zwięzłe i jednoznaczne. Natomiast Twoj komentarz rozwlekły a bez treści. A raczej pełen demagogii.

    Odpowiem – jak zwykle zwięźle i konkretniena parę punktów:

    – W Magdalence nie byłem. O tym, co tam się wydarzyło można się domyśleć (trzeba tylko patrzeć i chcieć myśleć) po tym, co działo się w Polsce po niej – tzw „plan Balcerowicza” czyli ograbienie Polsków z oszczędności oraz szaber majątku narodowego trwający do dzisiaj. I wielomolionowe bezrobocie, oraz narastająca ilość bezdomnych.

    – Gros i jemu podobne szumowiny opluwają wszystkich Polaków i Polskę ich antypolskim bełkotem. Zastanów się – dlaczego UB torturowało Polaków z Jedwabnego tuż po wojnie, aby „przyznali się”, że mordowali Żydów (są na to dokumenty).

    – Wbrew załganej propagandzie na Białorusi poziom życia się podnosi. Znam to z relacji ludzi z WPS i Maciejczyka, którzy tam systematycznie jeżdżą. Natomiast Unia Jewropejska bankrutuje. Nawet Niemcy są niewypłacalnie zadłużone.

    http://www.miprox.de/Schuldenuhr.html

    A kraje jak Grecja, Portugalia, Hiszpania, Włochy, Irlandia, Cypr, Malta – są oficjalie bankrutami. Tyle dała im Unia Jewropejska…

    W innym miejscu pisałeś o tym, że wszyscy chcą mieć wpływy. Naturalnie, że jako Polacy mamy prawo chcieć mieć wpływy na to co dzieje się przynajmniej w naszym kraju. A tymczasem rządzą w nim ludzie prowadzący antypolską politykę. Np. i PO i PiS prowadzą poltykę „strategicznego sojuszu” z Izraelem. A po co nam taki sojusz?

    Natomiast w polityce międzynarodowej wprawdzie wszyscy chcą mieć wpływy, ale np. Iran nie może sobie prowadzić programu atomowego, bo go niszczą restrykcjami i embargami, straszą agresją oraz narzucają międzynarodowe kontrole. A Izrael – maciupkie państewko terytorialnie i ludnościowo – 144 i 98 na świecie
    http://pl.wikipedia.org/wiki/Izrael
    to czwarta potęga atomowa – na świecie.
    http://pl.wikipedia.org/wiki/Si%C5%82y_Obronne_Izraela#Bro.C5.84_atomowa
    I gwiżdże na komisje międzynarodowe, nie wpuszcza żadnych i nikt Izraelowi nie grozi sankcjami.
    Dlaczego?

  7. Gostomysł pisze:

    Do autora GG miałbym pytanie: skąd ma tą imponującą listę osob na szczytach władzy będących członkami Opus Dei? Czyżby była ona tak po prostu jawna, do wglądu dla każdego? Czy to tylko przeniesienie marksistowskiej zasady „kto nie jest z nami, ten przeciwko nam” i tym sposobem KAŻDY NIE-RODZIMOWIERCA jest Żydem, Masonem i co tam jeszcze chcemy (chcecie)???
    Nie widzę też niczego niewłaściwego w tym, że katolicki kościół próbuje mieć wpływ na życie (a w takim razie też na prawo organizujące życie społeczne) w rożnych krajach – zwłaszcza tam, gdzie religia katolicka jest wciąż silnie zakorzeniona. Czy to kogoś dziwi? Jeśli tak, to mnie bawi takie zdziwienie… Chyba nie mamy po 14 lat (mamy???), aby sobie nie zdawac sprawy z tego, że współczesne (zwłaszcza zglobalizowane) społeczeństwa są znacznie bardziej skomplikowane niż społeczność jakiejś wsi, czy plemienia sprzed 2000 lat, gdzie co najwyżej w ramach jakiejś tam osady mogli być zwolennicy kowala zwolennicy bednarza… świat był wtedy dużo „mniejszy” i przez to prostszy… ale obecnie świat jest przesycony różnymi, licznymi grupami interesów. I w sumie nie jest to nic nowego wobec tego co było 2 czy 3 czy nawet 5 tys lat temu – po prostu jest obecnie inny poziom, inna skala tego zjawiska.
    Was to dziwi? Mnie by to dziwiło, gdyby nowoczesne, rozwinięte społeczeństwa były jakimiś monolitami, bez obszaru mezo-społecznego (średniego, większego niż rodzina, mniejszego niż państwo, czyli np. różnego rodzaju stowarzyszenia, grupy, ruchy społeczne, organizacje).
    Nie odnajduję też w tych materiałach filmowych nt Opus Dei do Mezamira niczego nadzwyczajnego… Zamiast obrażać się na rzeczywistość, na sposób w jaki utkane jest współczesne społeczeństwo – zacznijcie (zacznijmy?) sami tkać własny kawałek tego społecznego płótna, jeśli chcemy być dostrzeżeni i jeśli chcemy w jakiś zauważalny sposób zmieniać rzeczywistość, kształtować ją na miarę naszych idei i naszych wyobrażeń.
    Bo niby co byśmy chcieli zarzucić Opus Dei? Że istnieje? Że działa? Że ma pomysł na te działania – od kwestii finansowania po kwestie oddziaływania na społeczeństwo? Że ma wymierne efekty swoich działań? … to jak na razie same zalety, coś na czym powinniśmy się wzorować, zamiast wszystkie nasze wysiłki kierowac na dyskusje, po ktorych nie zostaje nic, oprócz nieufności i zawiści.
    Nie chcę przez to powiedzieć, że Opus Dei jest krystalicznie czysta, ale czy to będzie pierwsza organizacja mająca na swym kącie nadużycia? Ale to już kwestia, którą powinna zająć się prokuratura (o ile oczywiście nie okaże się, że wszyscy prokuratorzy w tym kraju też są w Opus Dei… to by zmieniało postać rzeczy)

    • Dobrosława pisze:

      „Do autora GG miałbym pytanie: skąd ma tą imponującą listę osob na szczytach władzy będących członkami Opus Dei? ” – nie potrzeba listy, wystarczy z obserwacji i logicznego kojarzenia faktów wyciągnąć wnioski, np. Gowin- już na samym początku jego szefowania w MS było jasne, że jest sługą watykańskiej latryny z herbem wisinakrzyżu.
      Dużo rzeczy, które kiedyś wydawały mi się nieprawdopodobne, w rzeczywistości okazały się prawdziwe.
      Przeanalizuj sobie początek lat 90-tych : watykańczycy i polski kler już zacierali tłuste łapki, że w Polsce uwiją sobie gniazdko i zrobią z niego państwo wyznaniowe. Suchocka przepychała na siłę, tylnymi drzwiami konkordat i w zamian za to miała królewskie wczasy na watykańskich śmieciach. Ci co przysłużyli się watykańczykom mieli zapewnioną świetlaną przyszłość.
      Cały czas watykan trzyma łapę na rządzących, muszą tam mieć swoich ludzi, bo inaczej co z ich biznesem?
      Hiperbolizujesz wypowiedź opolczyka i to nie w tym kierunku co trzeba.
      A co Ty myślisz, że działalność Opus Diaboli będą głosić w wiadomościach w TV jako hit dnia? Jesteśmy manipulowani dookoła, więc potrzeba zdrowego rozsądku żeby zamiast jeść polędwiczkę nie udławić się kałem.
      Większość ludzi nie wie ile kosztuje nas wszystkich podatników utrzymanie kleru katolickiego w Polsce, też nie ma jawnej listy, też nie głoszą tego w TV, a jednak znalazł się ktoś, kto to wszystko ujawnił, i jednak prawdą okazały się liczby, które do tej pory wydawały się ludziom nieprawdopodobne.
      Pozdrawiam wszystkich.

      • Gostomysł pisze:

        Dobrosławo! Opolczyku! Mezamirze! Czy to Was dziwi, że ludzie łączą się w grupy stosownie do swoich poglądów, upodobań, interesów itd i próbują w otaczającym ich społeczeństwie zdobyć dla siebie więcej od innych, że próbują przekonać?
        Czy wydaje sie Wam, że Wy coś odkryliście??? Jakąś sensację? Po zajadłości tonu wypowiedzi zgaduję że tak własnie Wam sie wydaje i że to Was ogromnie ekscytuje… a wręcz bulwersuje. Co najśmieszniejsze – większość Waszych argumentow jest oparta na pogłoskach, czy na propagandzie w rodzaju tej, w ktorą sam kiedyś wierzyłem… tylko, że ja miałem wtedy 8-9 lat. Pierwszy raz na planecie Ziemia??????
        Opus Dei, Watykan, chce mieć wpływ… Izrael chce mieć wplyw… no kurde – a kto nie che??? Polska nie chce??? Wy nie chcecie? Jak nie chcecie mieć wpływu na to cvo czytelnicy blogu Jaksara bedą myśleć, to po co zamieszczacie swoje opinie??? To przecież absurd goni absurd!

        Ale najbardziej mnie przeraża to, że wielu z moich obecnych, czy też przyszłych znajomych najpierw przeczyta tą masę kompletnie nielogicznych, nie trzymających sie kupy i często absurdalnych „argumentów”, zaprawionych taką dawką nienawiści do wszystkiego dokoła, a dopiero potem dowiedzą się, że ja również jestem Rodzimowiercą… Juz teraz jestem kompletnie zażenowany tym, że domyślam się, przez pryzmat jakich wypowiedzi spojrzą oni na mnie w tym momencie…
        Mam tylko nadzieję, że ludzi o takich poglądach będzie NADAL ubywało w Rodzimowierstwie, bo ten ruch ma zupelnie inny kierunek – gdybyście jeszcze sami na to nie wpadli!!!!

        To mój ostatni komentarz na tym blogu. Wybacz Jaksarze tą wymianę poglądów, życzę dalszego rozwijania tematu, mimo wszystko jak do tej pory ten blog wydaje mi się dość interesujący i mam tylko nadzieję, że nie pogrąży się w tego rodzaju oparach absurdu, jaki proponują niektórzy komentatorzy

      • Jaksar pisze:

        Twoje uwagi nie są pozbawione racji, oczywi+cie, że każdy chce mieć wpływ na swoje i nie tylko swoje środowisko jeżeli przynależy do grupy mającej aspiracje przywódcze. W zupełności się z Tobbą zgadzam i pewnie inni dyskutanci. W każdym jednak środowisku są ludzie mniej lub bardziej radykalni i w każdym środowisku są poruszane tematy dla jednach kontrowersyjne dla innych nie. To, że Opus Dei ma wpływ na Polską politykę mówił nawet poseł Jurek w 2003 zdaje się roku, oczywiście, jako zagorzały i fanatyczny katolik bagatelizował ten wpływ to jednak sam fakt przyznania się do tego, że Opus Dei ma w polityce coś do powiedzenia jest dość znaczące.
        Zresztą, krk ma masą satelitarnych „organizacji” które na wzór mosadu dbają o interes filozofi pewnego środowiska !

      • Dobrosława pisze:

        Do Gostomysł;
        A Tobie się wydaje, że to właśnie Ty masz patent na „prawdę”?
        A na czym Ty opierasz swoje racje, czyż nie na pogłoskach?

        I wyczuwam w Twoich wypowiedziach sianie zamętu – „nadal ubywa” ?? z podkreśleniem „nadal” – ciekawe, bo ja zauważam odwrotny efekt, być może patrzę na świat przez różowe okulary, hmmm za to Ty oglądasz świat z zamknietymi oczyma.

        Gostomysł, nie obrażaj się o komentarze, mi to naprawdę wisi w co kto wierzy, ja mam ubaw jak widzę pielgrzymkowo-odpustową bandę, która w dewocji idzie zahipnotyzowana za bożkiem z penisem wiszącym na belce z nadzieją na „zbawienie”.. po śmierci :)))

        P.S. tak, masz rację, każdy chce mieć „wpływ”, ale jak to się robi manipulując ludźmi i działając na ich szkodę, to już jest przestępstwo.

  8. opolczykpl pisze:

    Opus Dei jest rzeczywiście podejrzaną instytucją. Jest to katolicka loża masońskia i duża międzynarodowa mafia religijno-polityczna.
    Niemniej przypisywanie jej aż takich wpływów to przesada. Opus Dei nie jest suwerenem politycznym a narzędziem w cudzych łapskach, o czym zresztą większość jej członków nie ma zielonego pojęcia. Co najśmieszniejsze, tak naprawdę służą oni interesom banksterskiej sitwy, która katolicyzm zamierza w przyszłości „skasować”.
    Nie wiem, czy rzeczywiście Radek Sikorsky jest członkiem Opus Dei. Jeśli tak, to jako wtyka syjonistów i banksterów. Jego synowie uczą się w szkole rabinackiej, co najlepiej pokazuje – jaki to z niego „katolik”.
    http://opolczykpl.wordpress.com/2013/03/22/radek-sikorski-krzyzowcem-xxi-wieku/
    A co do Kaczyńskiego/Kalksteina – nie nie ulega najmniejszej wątpliwości, że i Jarosław (i w przeszłości Lech) to pełniący obowiązki Polaków i katolików patrioci Izraela.
    W poniższym filmiku słyszymy, jak na zatajonym przed opinią publiczną spotkaniu prezydęta Kalsteina z jego pobratymcami w Izraelu składa on deklarację lojalności i dbania o interesy Izraela nawet kosztem życia polskich żołnierzy. Przy czym z całkowitą pewnością siebie zapewnia Kalkstein pobratymców, że nie tylko żont PiS, ale i następne żondy (niepisowskie) dalej będą gorliwie troszczyć się o interesy Izraela.
    Jako agent obcych interesów, mocno wtajemniczony w polityczny matrix wiedział on doskonale, że nieagenturalna partia i nieagenturalny polityk nie mają najmniejszych szans wygrać wybóry w warunkach sterowanej żydo-me(n)diami fasadowej „demokracji”, jaką w Polsce zainstalowano.

    http://www.dailymotion.com/video/xl0772_lech-kaczynski-zdrada-panstwa-kryptosyjonista-w-izraelu_news#from=embediframe

    Dalej…

    Czy Jarosław Kaczyński/Kalkstein kiedykolwiek głośno i publicznie jako „patryjota polski” zgromił propagandowe szumowiny żydowskie za ich antypolską nagonkę?
    To samo dotyczy Marka Jurka, patrioty żydowskiego.
    Przypomnę w tym miejscu, że w roku 2006 Marek Jurek, wówczas jako PiS-owski marszałek knessejmu, skierował przywłaszczony i nieco zmieniony przez PiS projekt SLD o odszkodowania dla Żydów w ultraekspresowym tempie do knessejmu. Co pokazuje, jak bardzo na sercu leżały jemu i wierchuszcze PiS z Kalksteinami na czele interesy żydowskie.

    Rzecz o Kaczyńskich, Marku Jurku i nie tylko – Zadymy sejmowe a sprawa odszkodowań dla Żydów


    Tę sprawę dotyczącą troski o żydowskie interesy zarówno ze strony PiS jak i polskiego „knessejmu” media nieomal kompletnie wyciszyły.

    Tak więc Opus Dei w sumie jest katolicką marionetką w łapskach ich starszych braci w wierze. A że fanatyzuje owieczki – to inna sprawa. Ale taka jest na obecnym etapie rola katolicyzmu jako narzędzia banksterów. Katolickim fanatyzmem skłócać społeczeństwa, a katolików zaciągać na barykady „w obronie wiary” i „wojen” o sprawy trzeciorzędne. A w tym samym czasie można ich dalej ograbiać i zakładać im kajdany.

    • Gostomysł pisze:

      jeeeennny… Opolczyku! Twój komentarz do tego artykułu czyta się jak propagandową ulotkę PRLu z ’68go! Aż musiałem sprawdzić, że to faktycznie Ty napisałeś! Spotykam się już niejeden raz z Twoimi artykułami i komentarzami w internecie i do tej pory mialem bardzo wysokie zdanie o tym, co piszesz, ale ten komentarz… no wybacz! Dramat!
      Dramatem jest to, że ci Żydzi nas wciąż atakują i kto by nie doszedł do władzy, zaraz też okazuje się, że jest Żydem… i nawet Opus Dei to też Żydzi!!! jjjeeeeennnyyy!!! Czy Żydzi o tym wiedzą? Że są tak potężni??? Trzeba im koniecznie powiedzieć!
      I ten materiał o Lechu Kaczyńskim… czekałem na ten hołd lenny wobec Izraela… i nic… może już to Żydzi wycięli? Spryciarze! póki co na tym materiale widać jedynie deklarację sojuszniczej lojalności – i choć osobiście uważam, że Lech Kaczyński był fatalnym prezydentem, to jednak nie można mu odmowić sporej wiedzy nt uwarunkowań politycznych na świecie – znacznie wykraczających poza „sensacyjne” uproszczenia nt „atakujących Żydów” i „podstępnego opus dei”. Widzieć w tym materiale o LK jakąś deklarację poddańczości = nie zdawać sobie sprawy z kontekstu plitycznego, ani z realiów świata w którym żyjemy. Wybacz, ale ten komentarz jest KOMPLETNIE oderwany od rzeczywistości – i to jest chyba najłagodniejszy sposób, w jaki mogę to określić.
      Nie musimy opluwać wszystkich dookoła, aby dowartościować samych siebie. Mamy znacznie więcej do zaoferowania niż jakaś prasa bulwarowa (mamy????)

      • opolczykpl pisze:

        Gostomysł:

        „Wybacz, ale ten komentarz jest KOMPLETNIE oderwany od rzeczywistości…”

        Wybaczam…

        A co do „rzeczywistości”, to jest ta oficjalna, me(n)dialna i ta druga – rzeczywista. Wyśmiewana przez propagandę jako niepoważna teoria spiskowa.
        Są ludzie, którzy ją odrzucają ze strachu – boją się postrzegać rzeczywistość taką, jaka ona jest.

        Co do LK – Kalksteina – ma on masę zasług dla koczowników.
        Podam ich garść:

        1. uczestnik oszustwa w Magdalence
        2. zalegalizował żydowską Bnai Brith, zdelegalizowaną w 1938 r.
        3. protekstor Grosa (zablokował ekshumaję w Jedwabnym, dzięki czemu szumowina gros może pluć na Polaków)
        4. zwolennk wejścia do UE (podpisał TL)
        5. zwolennik wojen na Bliskim Wschodzie, np. w Iraku wbrew polskim interesom a służącym interesom Izraela i banksterów
        6. obrońca Gruzji (która wojnę z Rosją zaczęła atakim na Cchinwali, burząc je w 90 proc. i zabijając ok. 2000 ludzi.)
        http://prawica.net/node/13227
        7. prekursor obchodzenia Chanuki w pałacu prezydenckim (zażydzanie siedziby Prezydenta Rzeczypospolitej)
        9. znany z bezczynności wobec obrzydliwego antypolonizmu jego pobratymców
        10. gorliwy i ślepy zwolennik Izraela (zawetował Raport Goldstone’a, przygotowany dla ONZ, w którym oskarżało się Izrael o dokonanie przestępstw wojennych w Gazie.)
        11. sponsor (za publiczne pieniądze) muzeum Żydów polskich.
        12. gorliwie wspierał nagonkę na Białoruś i Łukaszenkę. W tym celu promował m.in. banksterską agentkę Andżelikę Borys (którą miałem wątpliwą przyjemność poznać osobiście, a nawet pociągnąłem ją co nieco za język – i stąd wiem, że była ona agentką banksterskiej sitwy)
        15. oficjalnie „walczył” z PO a po cichu chodził na pogaduszki z Tuskiem do fundacji globalisty Sorosa.

      • opolczykpl pisze:

        ps.
        Jeszcze pewna anegdota związana z LK (Kalksteinem). Znam ją z opowiadań ludzi z katowickiej Solidarności Walczącej. Znam to środowisko – to oni np. zgłosili do odznaczenia krzyżem kawalerskim moją żonę.
        http://wyszperane.nowyekran.net/post/61395,polonia-restituta-opole-3-maja-2012
        Mnie zresztą też chcieli zgłosić, ale odmówiłem.
        Jesienią (listopad) 2009 do Warszawy pojechała grupka działaczy SW. Mieli odebrać ordery i odznaczenia od „głowy państwa” – czyli od LK. Zgoniono ich w nieogrzanej sali jakiegoś małego warszawskiego kina. I tam podrzędny urzędniczyna kancelarii prezydęta wręczył im wymarzone ordery i odznaczenia. W tym samym czasie prezydęt w Belederze dekorował jeszcze wyższymi orderami jego pobratymców, którzy w niczym, ale to w niczym nie przysłużyli się Polsce. Ludzie z SW byli wściekli, że tak ich potraktował „ich” prezydęt (to środowisko jest ślepo katolicko-kaczo-„narodowe”).

      • Gostomysł pisze:

        Opolczyku – lista długa, choć argumenty w niej – krótkie.

        ad.1. to Ty wiesz, co się wydarzyło naprawdę w Magdalence? imponujące…
        ad.3. mnie nikt nie opluł, nie przypominam sobie, aby Gross wymienił mnie tam z imienia i nazwiska… Ciebie opluł, Opolczyku? To w Jedwabnem także byleś? nieee… znowu jakaś przesada. Czyżbyś chciał bronić tezy, że WSZYSCY POLACY SĄ ŚWIĘCI??? Ciekawe jakim sposobem, skoro, niemal każdy po drodze dostaje kopniaka od Ciebie… aaaaa sorki! zapomniałbym, że już nie są oni wtedy Polakami, tylko krypto-żydami. A jeszcze pół wieku temu byliby „wrogami ludu i zaplutymi karłami reakcji” – i po sprawie: kto nam nie pasuje, już nie jest jednym z nas, można mu dołożyć. Historia lubi się powtarzać… dlatego warto się jej uczyć nie tylko z broszur propagandowych.
        ad.4. zwolennik? mówimy o tym samym LK? podpisanie TL ma o tym swiadczyć, tak? hmmm… ja ostatnio podpisałem listę w sprawie budowy szamb ekologicznych w mojej miejscowości, bo: kwestia ekologii, kwestia kasy, kwestia organizacyjna, kwestia obywatelska i społecznościowa… wiele kwestii się z tym wiązało, nie wszystkie mi pasowały ale rachunek i tak przeważył na korzyść podpisania. Idąc tropem Twojego krótkiego argumentu zastanawiam się, kiedy i co mi dopiszą… zdradę gminy? przyczynek do defraudacji jakichś pieniędzy? Strach sie bać!
        a poza tym – ja się bardzo z tego cieszę, że TL został podpisany… jedna z nielicznych rzeczy, która Polsce się udała. Niedowiarków odsylam na Białoruś, Ukrainę, albo do Azerbejdżanu, bo żeby coś twierdzić, warto mieć jakiekolwiek rozeznanie i porównanie
        ad. 5 ręce opadają… odsyłam do historii, z pewnością znajdziesz tam wiele odpowiedzi na Twoje wątpliwości nt tego po co państwu armia, która widziała coś więcej niż poligon i koszary, po co państwom sojusze… nawet trudno mi uwierzyć, że można takich rzeczy nie wiedzieć
        ad.6 – to może ja dokończę: a potem Gruzini planowali brygadą pancernych rowerów oblegac Moskwę, a eskadra paralotnictwa miała nieustannie bombardować Petersburg… tyle, że wiatr ich zniósł za Ural…
        Widzę, że nie masz zielonego pojęcia o polityce, czy o konfliktach, więc tego tematu nawet nei ma sensu rozwijać
        ad.7. To też się nie nadaje na komentarz… ale zainteresowało mnie to całe „zażydzanie siedziby prezydenta”… może by tak wprowadzic jakiś przelicznik zarzydzania, np.: ilość Żydów na m2 = procent zarzydzenia… Kolego – to co wypisujesz, to nie tylko bzdury, ale też zwykły faszyzm – co ty w ogle robisz w ruchu rodzimowierczym??? Czy ktoś Ci już powiedział, że tu chodzi o kwestie natury duchowej, religijnej, kulturowej, obyczajowej… a nie o szerzenie nienawiści do wszystkiego co się rusza? Nikt nie powiedział??? To czuję się zaszczycony, będąc pierwszym
        ad.9. jakich pobratymców…? LK miał jednego brata, Jarosław mu było… i zresztą nadal jest. Stawiasz absurdalne tezy i używasz ich jako argumentów w kolejnych punktach??? Przecież to się nawet kupy nie trzyma!
        ad. 10 aaa… no i w Gazie też byłeś i wiesz jak tam wygląda. Imponujące. To do grona ŚWIĘTYCH POLAKÓW dodamy zaraaz ŚWIĘTYCH PALESTYŃCZYKÓW? To nielogiczne: wszędzie są dobrzy i źli ludzie, fajni i niefajni… co to za uogolnianie??? Idąc Twoim tropem rozumowania, powinienem się domagac od ciebie zwrotu 100zł!!! Bo jak byłem w Opolu, to mi tyle ukradziono… a Ty przecież jesteś Opolczyk! Nie ważne, czy tam mieszkasz, czy tylko taką ksywę sobie dałeś, na pewno miałeś w tym swój udział, to chyba jasne, no nie? Więc kiedy mi oddasz te 100zł???
        Bareja się chowa!!!
        ad. 11. No i??? W czym problem??? Byli na tych ziemiach Żydzi, czy nie byli??? Bo jeśli byli (a wg Ciebie, to pewnie jest ich tu jeszcze miliony), to w czym problem? Ja mam takie fotki z podstawowki, na których są czasami ludzie, których nie lubiłem i nadal nie lubię… no i co z tego? mam ich wydapać z tych zdjęć, czy jak? A może zdjęcia spalić? bzdura – to część mojej historii, lepszej lub gorszej, ale historii. Jakaś tragedia się stała????
        ad.12…. nieeeee… no teraz to mnie rozwaliłeś, hahahahaha!!!! Nie znam co prawda pani Borys, ale zapraszam raczej do pomieszkania na Białorusi lub przynajmniej do jakichś kontaktów z Białorusinami… „nagonka na Łukaszenkę”! No faktycznie: jak można dobrego ojca narodu białoruskiego tak „naganiać”? To dzięki niemu Białoruś kwitnie w gospodarce i kulturze, a ludzie z Podlasia przeprowadzają setki uciekających z tego unijnego piekła Polaków leśnymi duktami na wiecznie słoneczną stronę białoruską… I oczywiście masz na to dowody, prawda?
        ad.15. Gdyby więcej rozmawiał, a mniej walczył, to byśmy mieli przynajmniej bardziej normalną demokrację i więcej rozwiązanych problemów… choć po Twoich wypowiedziach szczerze wątpię, abyś był zwolennikiem tego ustroju. Ja też nie uważam go za idealny, a jednak tylko dzięki temu możesz zamieszczać tego rodzaju poglądy ocierające sie jawnie o faszyzm w internecie bez obawy, że ktoś Cię szybko uciszy (jakby to miało miejsce w wielu innych systemach społecznych)

        Swoją drogą, co za ironia… nie pomyślałbym nigdy, że mi -zdecydowanemu przeciwnikowi LK – przyjdzie stawać w jego obronie. Cóż, LK do ŚWIĘTYCH POLAKÓW nie należał, ale jest wiele innych, bardziej sensownych argumentów, którymi moznaby go skrytykować. Niestety, nie przedstawiłeś tu ani jednego z nich. Na dobrą sprawę – w ogóle nie mogę się tu dopatrzeć jakiejkolwiek argumentacji. Przykro mi to stwierdzić.

Dodaj komentarz